sie 14 2002

Nuuuuda i dooooolina!!!


Komentarze: 0

         Nadal Poznań i moja odsiadka. Tęsknię za Tomkiem nieziemsko. W poniedzialek zerwalam się stąd, mówiąc babci, że jadę z koleżankami na dzialkę :) i pojechalam do Tommego na dwa dni. Deszcz rozmyl podjazd do garażu i prawie utopil psa sąsiadów, który na swoje nieszczęście ma budę w zaglębieniu terenu :) Wspaniala wakacyjna pogoda :P !!! No i siedzieliśmy calą noc u Grzybka, piliśmy wino marki Sangria za 17.99 zl i palilismy papierosy marki LM lights za 4.60. Oglądaliśmy jakiś debilny film (nikt nie wiedzial o co chodzilo ;)) i sluchaliśmy radia. Potem zrobilo się rano, Tomek stwierdzil, że jego starzy pojechali do pracy, no to się pożegnaliśmy z Grzybkiem i pojechaliśmy do domciu. 

       Znaleźliśmy jeszcze trochę sily (a byla siódma rano :)))) żeby się kochać, a potem to już posnęliśmy jak dzieci ( no, może niezupelnie jak dzieci :P ) Oczywiście skończylo się wielkim kacem, a pamiętam jeszcze te czasy, kiedy mój żolądek uchodzil za niezniszczalny - ach, wszystko co dobre, szybko się kończy, chyba że ma się zasobny portfel :)))

       Wrócilam pod dach ukochanej babci i snuję się z kąta w kąt  nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Poza tym, jak widać, samoistnie zmienia mi się czcionka w pisanym tekście  - to widomy znak, że powinnam już skończyć i chyba to zrobię. Żegnam wszystkich sprawiedliwych, uczciwych oraz wielbicieli Pszczólki Mai i Krecika ( pamiętacie Krecika ? To byl dopiero wypas!!! ;)))) Cholerka, chyba mi jeszcze promilki we krwi krążą. Sayoonara! Pis maj frends. Pis.

yukino_neko_luenka : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz